Coś
Coś, co zatrzymane w oczach,
stało sie tęsknotą.
Nie drzewem radości
Cos czemu nie mogłam dac wiary,
tak nieprawdopodobne było w swietle
słońca
Coś do czego wyciągnęłam ręce,
aby długo leczyć je z niespełnienia.
I to czego pragnęłam
tak bardzo, tak chciwie,
ze u kresu był tylko lęk.
Niedomówione, niedosłuchane,
niedopatrzone....
Komentarze (1)
Tyle nostalgii. Ale także odczytuję nadzieję. Spełnień
życzę.