Coś z muzyki
Miłość ma coś z muzyki
bo nadal mi w uszach gra
czasem zdaję się być kimś innym
patrze w lustro to ciągle ja
tylko jakby bardziej szczęsliwy
niż To było z tamtej kadencji
Ktoś mnie kocha i nie na niby
zamazując złe opowieści
Ciągle nucę nawet gdy śpię
he he he he
tak bardzo chciałem Cię spotkać
i w końcu udało mi się
Ciągle nucę nawet gdy śpię
tak szczęśliwy he he he he
Miłość ma coś z malarza
nie partacza ale geniusza
patrzę na nasz portret
ciągle coś w nim się porusza
wśród zmienności jedno jest stałe
dawno przeszło to w zapewnienie
KOCHAM CIĘ i Będę Zawsze
Na nic nigdy Cie nie wymienie
Ciągle nucę nawet gdy śpię
he he he he
tak bardzo chciałem Cię spotkać
i w końcu udało mi się
Ciągle nucę nawet gdy śpię
tak szczęśliwy he he he he..
Komentarze (1)
Bo szczęście ma radość w sobie na jawie i nawet we
śnie.Jest to tak ogromne ze wierszu ąż kipi od
niej.Bardzo optymistyczny ciepły wiersz