Coś za coś!
Słuchaj Janie - hrabia pyta
czyja to jest wina,
że mi często w moich spodniach
zamek się odpina?
Przecież krawiec zanim skroi
na mnie wszystko mierzy,
czy mu teraz na robocie
wcale nie zależy?
- Drogi panie, rzeknę tylko
iż gościu niewinny,
przyznam bowiem, że tu powód
jest po prostu inny.
Trzeba przestać erotyki
oglądać bez żony,
to nie będziesz hrabio chodził
wiecznie napalony.
Albo portki sobie luźne
dla wygody sprawić,
żeby można było "ptaszkiem"
czasem się pobawić!
Komentarze (22)
Chce wyfrunąć ptaszek, z dala od hrabiny,
profanacja etykiety, to z hrabiego kpiny.
Dzień dobry,
dzieki za odwiedziny.
Poważnie?
Pozdrów Kujawy - domu już nie ma...
Jak zwykle urocze, pełne pomysłów ' z życia' wziętych
śintuszenie, ale z wyczuciem, radością i śmiechem.
Miłej niedzieli.
Serdecznie pozdrawiam.
Dzień dobry,
dzieki za odwiedziny.
Poważnie?
Pozdrów Kujawy - domu już nie ma...
Jak zwykle urocze, pełne pomysłów ' z życia' wziętych
śintuszenie, ale z wyczuciem, radością i śmiechem.
Miłej niedzieli.
Serdecznie pozdrawiam.
Ot - co znaczy swoboda twórcza i sympatyczne, z
usmiechem - nieskrępowanie literackie.
Z podobaniem:))
pozdrawiam serdecznie:)
Luźne spodnie kryją wzwody.
Lub włóż Go do zimnej wody.
:)
Mam podobny humor. I dziękuję za konstruktywne
wskazówki do mojego wiersza.
Słonecznej niedzieli życzę.
Super - na dzień dobry. Pozdrawiam Krzychu
Haha jesteś niesamowity:) :)
Pozdrawiam z serdecznym uśmiechem i życzę cudownej
niedzieli :*)