Cóż dziwnego ze mną…?
Cóż dziwnego zauważa starsza Pani z
naprzeciwka?
Cóż tak może człowiek więcej tak po prostu
w życiu zyskać?
Jeśli siłę ma wspaniałą? Trochę słów pisać
potrafi.
Cóż dziwnego inni myślą? – Pewnie
wkrótce się wytraci!
Nawet wczoraj usłyszałem dźwięk ogniska w
mojej grocie,
Ach te wszystkie wyrzeczyska, myślę teraz o
pieszczocie.
Nie, co trawi i hamuje i nakaże zasnąć
zaraz,
Lecz tej małej prostej marze, która zyska w
oczach sama.
Obudzona już po chwili, nagle rzeknie słów
tych kilka.
I od wielu ucieszonych marzeń…
Tylko jedno imię zyska.
Kim jest Pani taka sobie? I czy dziwne nie
jest wcale,
że gdy patrzę w oczy z bliska widzę siebie
doskonale?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.