Cóż takiego
Cóż takiego uczyniłam
W mym ubogim życiu
Tylko łez mi nie brakuje
Przelewanych w ukryciu
Ta tęsknota mnie zabija
I coś dręczy jeszcze
A samotność mnie oplata
Niczym mocne kleszcze
Pech trwa dzielnie przy mnie
Jak wierny kochanek
Czy oddechu mi wystarczy
Na następny poranek
Komentarze (7)
pech maleńka moja jest związany z tobą samą a pociechą
może być prawdziwe kochanie jesteś zbyt ufna i serce
swoje umieszczasz w zwiędłym kwieciu bo miłość
rozdarta na troje
usycha powoli zostaw go
Jak czytam Twoje wiersze zastanawiam się co jest
przyczyną,że tyle smutku w Tobie.Jak widzę i Ty Aniek
zadajesz sobie takie pytanie. Przytuliłabym Cię bo
wiem jak smakują własne łzy lecz tęsknota też może
mieć takie podłoże.Musisz się może bardziej otworzyć i
wyrzucić to co na sercu leży. Trzymaj się musisz to
przetrzymać a na pewno i do Ciebie zajrzy
Słonko.Pozdrawiam.
Myślę, że wystarczy
Pozdrawiam:-)
No cóż, życie, życzę powodzenia.
Cóż sylaby jak ja płaczę,
nawet liter nie zobaczę,
przecież to jest moje życie,
ja te wersy Swoje liczę.
Życzę oddechu:)
Powiało smutkiem z wiersza. Może warto dla zachowania
układu 8/6 sylab zmienić wersy: 4,9,12. Np
"Wylanych w ukryciu"
"Zawsze pech trwa dzielnie przy mnie"
"Na następny ranek", lub inaczej dla zachowania rytmu?
Miłego dnia:)