Cóż za bryła
moja Jadziunia
jest taka miła
ciekawe
co pod pazurkami skrywa
same ciepłe słowa płyną
wiesz kochanie
po śniadaniu
wyprawa jest wskazana
do Warszawy
plan zwiedzania
mam opracowany
grób
żołnierza nieznanego
Świątynia
Opatrzności Bożej
wotum od narodu
umiłowanego
cóż za bryła
na chwałę Panu
wybudowana
ma w sobie duszę
i przemawia
dziś tu jesteśmy
krzyż nam wskazuje drogę
warto było tu przyjechać
pomodlić się o zdrowie
jeszcze pokłon Marii
oddamy
i w powrotną drogę
do domu ruszamy
Autor Waldi
Komentarze (12)
No i z ukochaną podróżujesz i zwiedzasz :)
Jak widać się nie nudzicie,
tu i tam sobie jeździcie...
Pozdrawiam. Miłego weekendu :)
Mam poważne wątpliwości, czy Opatrzność Boża chciała
tej świątyni. Przecież, kiedy Sejm Czteroletni
uchwalił jej budowę - szybko zesłała na nas rozbiory,
byśmy nie mogli wypełnić tego votum...
Takie obrazy i momenty zawsze długo pozostają w
pamięci.
Pozdrawiam waldi
Czuję jakbym tam była, szczęśliwego powrotu:)
W domu kolacja, dobre nastroje jest czas refleksji i
wspomnien we dwoje:)
Wspaniałe macie pomysły, jak to pięknie gdy "dwoje
patrzy w jedną stronę" serdeczności dla Was obojga i
dziękuję Waldi :)
Owocne zwiedzanie w miłej pamięci Wam zostanie...
pozdrawiam :)
Fajnie jest zwiedzać z ukochaną osobą
Dobrze! - bardzo dobrze, ze napisaleś ten wiersz.
Wielu warszawiakow nawet nie wie, gdzie - doklanie:
gdzie jest ta Świątynia.
A wiersz - w sam raz - przypomina a nie zagaduje na
śmierc - jak przewodnik po miejscu świętym.
Pozdrawam Waldi:)
Pięknie spędzony czas. Miłej nocki :)
Melancholijna wycieczka. Ładny wiersz. Pozdrawiam.