Credo
Zwyciężyliście, o potężni bogowie,
złamaliście moją pychę
rzucając na kolana...
Teraz jako pokonany przeciwnik
pokornie pochylam się
wznosząc oczy ku niebu
i zawstydzoną duszę przytulam...
To właśnie teraz, stojąc na szczycie
gdy wiatr unosi mnie
w Odwieczną Krainę Bogów
składam pokłon Tobie,
Wielki Allahu,
Odynie Wszechojcze,
Boże -Niepojęty- bo najbardziej ludzki
Jahwe Łaskawy,
Gromowładny Zeusie,
Swarożycu i Świętowicie...
Niech modlitwą moją będzie szelest liści
pod stopami,
a zmęczenie i trud wędrówki niech starczy
Wam za ofiarę
Zwyciężyliście, o potężni bogowie,
co ziemię uczyniliście swoją kryjówką
chroniąc się przed zachłannością ludzkiego
wzroku...
I nie wiedzieć czemu, wciąż umykacie
teologom i kapłanom...
Dziś, w kamienie i drzewa zaklęci,
zadziwiacie już tylko głupców...
Dla wszystkich wątpiących, poszukujących prawdy... "...góry uczą pokory..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.