Credo naszej jesieni
sączmy od dzisiaj życie przez słomkę
całemu światu przekornie wbrew
łyczek po łyczku byle najwolniej
upływał razem nam dzień za dniem
na podniebieniu zakosztujemy
każdej minuty wiosen i zim
a gdy u progu naszej jesieni
w kwitnących wrzosach uda się skryć
by smakiem miodu jak my późnego
wzbudzić apetyt ostatni raz
to wspólnie w zgodzie z leniwym credo
szukać będziemy cieńszego źdźbła
autor
andreas
Dodano: 2020-02-21 17:04:29
Ten wiersz przeczytano 1101 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
Andre!
Zawsze podziwiam. Inspirujesz liryką. Twoje wiersze są
jak jej zastrzyk. Ładuję nią swoje "lirykomulatory"
Dziękuję
Ciepłomiodnie.
Pozdrawiam Andre :)
U ciebie jak zwykle słodko i melancholijnie.
Rozbudzająca wyobraźnię refleksja.
Pozdrawiam.
Marek
Ponoć życie trzeba brać garściami, ale przez słomkę
może smakować lepiej. I na dłużej starczy... :)
Bardzo ładnie, a życie przez słomkę smakowanie bardzo
mnie przekonuje. Pozdrawiam. Marek
przekonująco, lirycznie, ciepło, zmyślnie(!)- puenta,
ślicznie,
a pierwsza strofa całkowicie w moim typie :)
wspaniałe życiowe credo.Pozdrawiam.
Ładny wiersz. Podziwiam zdolności przystosowawcze jego
bohaterów.
Miłego wieczoru:)
miodnie
wyśmienite credo. Wspólnie łyczek po łyczku sączyć
życie.
Wróciłeś do liryki. Jednak.
Pozdrawiam