Cud istnienia
Moje oceany są niespokojne.
Pochmurne, północne strony
pogubiły gwiazdy,
aż do zapomnienia,
że gdzieś tam, rozkosznie
króluje słońce.
Płomienie można wskrzeszać.
To taka pierwotna cecha,
lecz nowoczesny człowiek
zimno stąpa w super przestrzeni.
W zalewie sztucznego światła
sztucznieje jeszcze bardziej niż
plastik.
Trzeba mu mrozów i wiatrów,
burz i błyskawic,
by oprzytomnieć,
i pożyć w prawdzie.
Komentarze (35)
Bdb wiersz i celne przesłanie ku przestrodze
Pozdrawiam serdecznie Marcepanko :)
Bardzo głębokie przesłanie, prorocze...
/mój ocean
kusi
głębią światłocieni
zachwyca
a gdy się w nim pogrążam
tysiącem zmiennych muśnięć
unosząc
przeraża/
Bardzo dobry wiersz, Marcepanko.
Miłego wieczoru:-)
cywilizacja i związane z nią zaszłości Pozdrawiam
Marcepanko:))
Całe szczęście, że nie jestem i już chyba nie będę
nowoczesnym człowiekiem. Fajny wiersz, na czasie.
Pozdrawiam...Miłej nocy..
Po prawdzie powiem: świetny, refleksyjny wiersz+:)
pozdrawiam serdecznie
My już za bardzo ingerujemy w naszą cywilizację ale
nasze życie to i tak cud:)
Pozdrawiam:)
Ciekawe przemyślnia
Pozdrawiam
Refleksyjny, dobry wiersz.
Miłego wieczoru marcepani.
Pozdrawiam serdecznie:))
cywilizacja to dobro lecz też zagłada
pozdrawiam:)
Nowoczesny człowiek w przestrzeni z plastiku - może
faktycznie czasami potrzebuje burzy, żeby oprzytomnieć
:)
Świetne metafory.
Bardzo obrazowy i ciekawy :) Pozdrawiam serdecznie +++
https://www.youtube.com/watch?v=lCND7G13WRo
Miłego dnia Marcepani.
cywilizacja pędzi ku zakładzie
'płomienie można wskrzeszać,
to taka pierwotna cecha'
- wrażenie, że wiersz pisany pod dyktando tej myśli.
Drugie, że na początku zamiast 'taka' było 'nasza'-
zmienione dla braku generalizcji, moim zdaniem
niepotrzebnie. Podoba mi się. Pozdrawiam