Cud poranka
Już świta,
czy widzisz?
Po werandzie
kropla rosy spływa.
Wiatr cichutko zakołysał,
słonko główkę już wychyla.
Kwiaty z wolna rozkwitają
i ćwierkają ptaszki.
Słońce błyszczy
w kroplach rosy,
płynie zapach lasu.
autor
Grażyna Sieklucka
Dodano: 2016-04-20 17:08:37
Ten wiersz przeczytano 5070 razy
Oddanych głosów: 68
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (102)
Grażyniu, myślę, że niepotrzebne te zdrobnienia bo
wiersz naprawdę ładny.
Serdeczności paa
ślicznie :)
Dziękuję Tereniu. Pozdrawiam niedzielnie.
Cudnie,pozdrawiam słonecznie Grażynko :)
Ładnie cieplutko i wiosennie...
Dziękuję bardzo Mirabello, miło mi.
Dziękuję Promyku, pozdrawiam.
Carmarg, dobrze piszesz, bo czujesz to samo co ja.
Często tych cudów nie doceniamy, one powszednieją.
Arabello, zapraszam na werandę, posiedzimy razem.
Jakie subtelne wersy - pięknie , ucalowania mila
Wiosenny poranek, pelen blaskow Slonca i zapachow.Milo
bylo przeczytac i zatrzymac sie na tej werandzie,
poczuc, zapach lasu.:)
Pozdrawiam serdecznie, Grazynko.
U mnie wszystko OK, dziekuje:)
ciepło delikatnie... takie poranki są cudem który
dzieje się wśród nas:-)
pozdrawiam
posiedzę na Twojej rozmarzonej werandzie, pozdrawiam
serdecznie
Rzeczywiście drugi raz jesteś u mnie Kazapie. Dziękuję
za pamięć.
powróciłem ponownie do Twojego
magicznego poranka
miłego wieczorku
Masz rację Molico. Takich nie brakuje. Miłego
wieczoru.
Witaj,
dziękuję że byłaś.
Coś Ty ja też za równością.
Można być wodzirejem, ale mądrym i zrównoważonym, a
nie oszołmem, który wyładowuje swoje frustracje na
innych.
Serdecznie pozdrawiam.
Miłej niedzieli.
Bardzo dziękuję Bielko. Pozdrawiam serdecznie.