Cud poranka
Już świta,
czy widzisz?
Po werandzie
kropla rosy spływa.
Wiatr cichutko zakołysał,
słonko główkę już wychyla.
Kwiaty z wolna rozkwitają
i ćwierkają ptaszki.
Słońce błyszczy
w kroplach rosy,
płynie zapach lasu.
autor
Grażyna Sieklucka
Dodano: 2016-04-20 17:08:37
Ten wiersz przeczytano 5069 razy
Oddanych głosów: 68
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (102)
Ładnie...
pozdrawiam
Nie lubię. Najgorszy, ale swój.
Bożenko :)
Fajnie, że zauważyłaś. Myślę jednak, że inspiracja to
coś innego...
Dla mnie, to nieudolna przeróbka.
Krawcowa przyszyła kołnierzyk do nogawki :)
ładna miniatura
Grażynko, pierwsze cztery wersy przypominają początek
miniaturki Zosiaka - O świtaniu - czyżby inspiracja?
zdrobnienia sprawiają, że czytam jak wiersz dla
dzieci, bardzo ładny; pozdrawiam;)
Taki poranek , o takim poranku moja żona marzy ,
pięknie pozdrawiam w słonecznym choć zimnym poranku
.
Dziękuję bardzo Walerio i Wandziu.
Miłego dnia.
Do Roxi - przeczytaj wiersz Juliusza Słowackiego " z
pamiętnika "Do Zofii Bobrówny".
Są w nim zdrobnienia: kwiatek, gwiazdeczka. I nie
tylko ten wiersz ma zdrobniałe wyrazy. Oznacza to , że
coś jest autorowi bardzo bliskie. Pozdrawiam.
uroczy;)
Piękny wiersz Grażynko Lubię takie poranki
Pozdrawiam serdecznie :)
Grażynko nie napisałam, że nie pasują - wszystko
zależy od konwencji utworu czyli pewnych zasad
nadających charakter - ja dopatrzyłam sie raczej w
Twoim wierszu ciepłego liryzmu i dlatego zdrobnienia
mi nie pasują;
gdyby konwencja wiersza z założenia miała mieć
rozbrajający klimat wierszyka dla dzieci lub lekko
żartobliwy to jak najbardziej zdrobnienia są na
miejscu
Dziękuję Dorotko. Dobrej nocy.
Widzę to oczami wyobraźni, cudowny obrazek, pozdrawiam
Grażynko kochana^^^
Dziękuję bardzo Kotka33. Pozdrawiam.
Nie spotkałam się z takim stwierdzeniem, że zdrobniałe
wyrazy nie pasują w wierszu. Skorzystałam z nich, by
oddać bardziej ciepły klimat.
Pieknie.