CUD-przemijania
Idzie babcia
Drogą polną
Którą nigdy nie chodziła .
Idzie ona
Z chaty swojej
Która stoi tam pod lasem.
Stoi sobie
Lata długie.
Izie sama
Suwając nogami w kapciach leśnych.
Mgłę za sobą robi z piachu lat przeżytych
Która wolno opadać zaczyna
Zasypując ślady życia swego.
Idzie w świat daleki
Szukając tego cudu przemijania
Co mówiła matka jej.
A tym cudem młodość jest
Która tak szybko minęła jej
………………
Waldek G.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.