Z cyklu: baba. Niespełniona miłość.
Tkała baba szal.
Tłukł się w babie żal.
Czuła się jak Penelopa,
Co czekała wciąż na chłopa,
Bo odpłynął w dal.
Sprawa baby też liryczna,
Chociaż wcale nie antyczna,
Bo historia się powtarza:
Chłop ucieka sprzed ołtarza,
I z powrotem dłuuuugo zwleka,
No a baba czeka...czeka...
Niejedna taka kobita
Zasłużyła se na mita ;-)
autor
Ewa Marszałek
Dodano: 2009-07-14 19:24:08
Ten wiersz przeczytano 554 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
bardzo fajnie poprowadzony wiersz, super ;)
a niejedna, słusznie prawisz, lecz i chłopom się
przydarza, że im baba ucieka spod ołtarza.
Świetne, popłakałam sie ze śmiechu:))