Z cyklu Moja ławka w ogrodzie
Pogryziona przez czas i korniki
może trzeba pomalować
choć ładnie jej w tych liściach
właśnie spadły i ubrały jesiennie
Usiądę by smakować zacisze
patrzeć jak brzoza składa ukłony
gra cichutko bym mogła znikać
w chwile kolorowych marzeń
Razem ze mną odpoczywa kot
wygrzewa w ostatnich promieniach
swoje futerko
a ja wtulona w resztki zieleni
upijam się zapachem
który przynosi łazęga wiatr
autor
Luiza1
Dodano: 2010-10-04 17:45:12
Ten wiersz przeczytano 852 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
ciekawe rozmyślania o jesieni życia
"upijam się zapachem
który przynosi łazęga wiatr" zapachy jesieni są
niesamowite, ładny wiersz :-)
Luizo ja także mam taka swoja ławkę na deptaku gdzie
siadam i rozmyślam ....często to własnie na niej
zapisuje swoje myśli...pozdrawiam
chyba się przysiądę
taka ławka to wspaniałe miejsce na odpoczynek i
jesienne zadumanie...
Czytając o kocie przypomniałam sobie wiersze
Poświatowskiej, w których na kota często napotykałam.
Przyjemnie się czytało, a skoro z cyklu to chyba mogę
spodziewać się następnych. :)