Cyrk
Wczoraj Bogumił miał urodziny
imprezę zrobił u siebie w domu
patrząc przez wizjer nie dowierzałem
ilu posiadać może znajomych
przyciągnął tłumy pokazał klasę
nie było końca wielkiej libacji
mnie tam zabrakło w sumie i dobrze
musiałbym zwracać potem kolację
autor
chacharek
Dodano: 2016-06-11 13:27:44
Ten wiersz przeczytano 2487 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (37)
celna ironia Arkadiuszu Pozdrawiam serdecznie:))
Dobra, nawet bardzo, ironia:)
Wiersz z serii podglądaczej. Ciekawa ironia:)
czasem dobrze zostać w domu,,pozdrawiam :)
Uch...no można trochę mniej i wtedy kolacja będzie tam
gdzie została dostarczona;),pozdrawiam.
No musiałbyć cyrk, może nawet na kółkach
Takie są skutki jak ktoś nie umie
pić wódki
Pozdrawiam
No to na taką imprezę lepiej nic chodzić, gdy później
ma takie zakończenie, zatem nie ma czego żałować:)
Pozdrawiam
świetna ironia:) Pozdrawiam miło
Eee, szkoda imprezki. Może by się wszystko ułożyło i
obyłoby się bez, hi,hi.Pozdrawiam.
eee tam cienki zawodnik z tego peela, woli gapić się
przez wizjer niż z kumplami śpiewać 'sto lat', bo 'co
użyjem to dla nas', ech 'góralu czy ci nie żal'
Serdeczności.
Aruś a taki fajny koment napisałam i gdzieś wcięło ot
cholera! Wiersz jest zabeisty selavi "fejsiaków" i
toczyć beczki z birem! Pozdrawiam chacharku cieplutko
i dziękuję za koment:-)
jeśli się chce u kogoś balować
to wypada się zrewanżować...
+ Pozdrawiam
Ten Bogumił,to chyba jakaś szycha
musi być?:))
niektórzy nie znają umiaru :(