W czarcim pyle
Słodki uśmiech twej natury rani nagłym ust
skrzywieniem.
Igły mroźne musisz wdeptać, kiedy znajdą
mnie swym cieniem.
Gdy uniosę piersi biciem marzeń skrajnych
rajskie stosy,
Wbijasz w czerwień mego serca, zardzewiałe
drzewiej kosy.
Nigdy działań mych fortele, nie zaznały
znoju tyle,
Co przy tobie mój aniele, coś okraszon w
piekła pyle.
dla pewnej Eweliny ...
autor
Katanka
Dodano: 2012-11-15 10:32:37
Ten wiersz przeczytano 422 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Miłość wymaga ofiar:))