Czarne chmury
Czarne chmury, rozpacz wielka.
Moja miłość jest zaklęta.
Moje słowa nikną jak
Twoja miłośc do mnie tak.
I choć płacze i choć błagam.
Ty zostawiasz dzisiaj tak:
smutek, gorzką łze i lód zamiast serca.
Słysze chichot innej tak.
Słysze kroki które w dal
odchodzą z tobą.
Krzyczy, wzywam!
Co to da?
Wielką rozpacz, tyle da.
Prosze Boga by mnie zabrał
z tego świata do bram niebieskich.
Lecz on nadal każe cierpieć.
Ja chce umrzeć on chce być.
Może czasem zreozumie błysk.
Czarne chmury nad mym dachem.
Złota błyskawica dzisiaj płacze.
I zabija chmury białe.
Na mą miłośc krzyżyk staje.
I choć czasem było źle.
Teraz dużo lepiej jest.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.