Czarne Słońce
Wędruje pośród bloków
Szaro to wszystko widzę
Moje myśli kotłują się w głowie
Niczym szalony huragan
Z mocą pokonuje każdy krok
W świecie zapomnienia
Gdy tak próbuje skoczyć
Tak bez zawiadomienia
Na zewnątrz tego wszystkiego
Słońce oślepia mi oczy
Nierówno idę w stronę światła
Nie wiem jaką wybrać drogę
Żałośnie przewracam się i krzyczę…
Ciemność ogarnęła całe moje życie!
Wołam ratunku
Nikt nie przychodzi.
Nikt nie pomoże!
W złą drogę skręciłam
Kiedy słońce oślepiło mi oczy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.