Czarnym aniołem się stałeś...
jak noc się oddaliłeś
szeptem kroki stawiałeś
cicho i nagle rozpostarłeś skrzydła
czarnym aniołem się stałeś
sama pośród brzasku
nad brzegiem morza stojąca
twoje imię wołająca
w oddali światełko wypatrująca
wiem że wrócisz
obiecałeś mi
ja na ciebie czekam
na naszej plaży z naręczem róż
blask twoich oczu...
autor
(OLA)
Dodano: 2007-03-23 00:08:17
Ten wiersz przeczytano 553 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.