Usta nabierają koloru wina...
dlaczego każdy poranek rozdziela nas
ja muszę opuścić twoje ramiona
w których uwielbiam konać
twoje ciało ma taki cudowny zapach
który od stóp po szyję pożądaniem się
wije
moje serce mocniej bije
usta moje nabierają koloru wina
chciałabym abyś z nich każdą kroplę
spijał
aby ta chwila wieczną była
dlaczego świt jest taki bezwzględny
ja muszę odejść kiedy tyle pragnień przed
nami
jeszcze tyle wina mamy...
nic takiego tylko oczy... hmmmmmmmmm ale jakie są to oczy...
Komentarze (2)
Jak dla mnie to bardzo delikatny erotyk ...takie lubie
...piszesz pieknie o milosci ..pozdrawiam wiosennie
Oj gorąco od tego wina,
no i jeszcze te wspaniałe oczy
ach...:)
Miłego dnia Olu życzę:)