Czary mary
Abra kadabra-
Miłość z nieba spadła
Czary mary-
I stało się
Jak komary-
Zarazę roznoszą
A tak nie można
Serca wciąż proszą
Amor- jak żniwiarz
Wciąż kosi
I nie słyszy
Że człowiek prosi
By przestał,
Strzały wyczerpał-
Istota żywa
Swe smutki skrywa
Bóg miłości
Wciąż chce mieć nowych gości
Niech przestanie-
Niech zakończy
Kiedy ten koniec nastanie?
Koniec świata,
Koniec marzeń,
Koniec skażeń,
Koniec złości-
Koniec miłości...?
autor
Aknomil
Dodano: 2004-07-03 14:57:59
Ten wiersz przeczytano 684 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.