Czas wesela
Powstań, przyjaciółko ma, piękna ma, i pójdź! Bo oto minęła już zima... Na ziemi widać już kwiaty... Winne krzewy kwitnące już pachną. Powstań, przyjaciółko ma, piękna ma, i pójdź! Pnp 2,10-13
"dziewicza biel"
to zbyt śmieszny banał, by Cię opisać
gdy stoisz otulona kwietnym zawojem
zza którego prześwitują
ledwo zielone oczy
w słońcu wyciągasz ku niemu kwiaty
usta spragnione jego bliskości
szalonym migotaniem
opasują was pszczoły-słowa
dźwigając okruszyny miłości
w poszumie oddechu
ukrywasz słodką zapowiedź
odurzasz zapachem...
aż wreszcie
drżąca zrzucasz welon
i przybrana w szmaragdowe szelesty
czekasz
wsłuchana w dojrzewające w tobie
macierzyństwo
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.