z czego buduje się dom
za płotem z lewej strony
w okolicy serca
była stara cegielnia
budynki z czerwonej cegły
szopy z czarnego drewna
czy wiesz jak bawi się dziecko
na hałdach mokrego piachu
który w upalne lato chłodzi bose stopy
jak buduje zamki tunele i inne dziwy
jak czuje się
jeszcze dzisiaj zapach tamten dotyk
czy wiesz z czego jest dom
gdzie wiążesz koniec z początkiem
opowiem ci synku
posłuchaj
glina piach trochę soli
wszystko dokładnie wymieszać
i woda
pilnuj proporcji
potem formujesz cegłę
prostokąty kwadraty
pamiętaj
nigdy się nie spiesz
wypalaj cierpliwie powoli
choć trzeba długo czekać
choć czasem czekanie boli
stara cegielnia po lewej
zamknięta
ale żywa
łączy nas teraz wino
dzikie pędy na płocie
zieleń u mnie i u niej
ten niewidzialny odcień
Komentarze (36)
idę popracować
pa
Nie czuj się tak Weroniczko:)
Kazdy ma gorsze dni. To minie, zobaczysz, ze minie.
Usmiecham się przy monitorze do Ciebie piekna
dziewczyno:)
Weronika, cicho, bo zaczyna mi sie podobac ten
wiersz:)))))
a to zły znak dla autora:))))
Weronika, cicho, bo zaczyna mi sie podobac ten
wiersz:)))))
a to zły znak dla autora:))))
... jestem bardzo, ale to bardzo pod wrażeniem
komentarzy Danusi, Ewy i Weroniki.
Niezwykle celne i nie mówie tutaj o chwaleniu wiersza,
ale o odczycie.
na tej cegieleni z kolezanką spedziłam dzieciństwo,
potem towarzyszyła mi cale zycie, obecnie inaczej, ale
rownież...
Budowa domu, wytwarzanie cegieł... w odpowiedniej
proporcji, aby ten dom przetrwał lata... wymaga
cierpliwości i nie zawsze się to udaje.
Sól jest zawsze obecna, glina jest niezbędna, a
piach... tez byc musi.
Owe składniki są dosłowne ale i metaforycznie uzyte.
Miło mi gdy tak pieknie ktos wchodzi w mój wiersz, z
calego serca dziekuję Wszystkim Czytelnikom. Za
Wszystkie komentarze.
Winorośl, która zmienia jesienią kolory na pelne
czerwieni, jak krew... która wiąze ów płot, miejsca...
ach tam, więcej nie piszę...
przepraszam, jestem gaduła:)
ale ostatnio czuję w sobie spokój, ciszę, która mnie
nie boli.
Pięknie i nostalgicznie. Pokoleniowo i
ponadpokoleniowo. Jednostkowo - i - uniwersalnie
Obecnośc- ktora czujesz obok
Niewidzialny odcien... Rozumiem. Odczułam TO co
czujesz
Wybacz to masło maślane - emocje i brak własciwych
określen. Nie mam dziś w sobie weny i słowotoku
Czuje się zrezygnowana, przytępiała
Już wiem- wiem co czuję czytając Go- czuje smutną
akceptacje - pogodzenie , ktore znalazło ukojenie -
nie zmęczenie- a właśnie taki wewnętrzny cichy spokoj,
cichy bardzo subtelny
Dlugo to trwało, ból... Jak wypalanie cegly- odbudowa.
Proces zamknięty już (cegielnia)trwal etapami jak
budowa domu.
Obecność...
Jest sporo podobieństw w budowaniu domu i życia. Tyle,
że budując życie nie znajdziesz człowieku takiej
foremki jak na cegłę. Każdy jest odkrywcą swojej
foremki.
Znakomity wiersz. Piszę w emocjach:nie mam słów.
Pozdrawiam serdecznie:))
Za Demoną- w budowaniu, zabawie dziecka na plaży, w
dzikiej winorośli na płocie - jest jakies ukojenie,
stabilność- fundament...
I spokoj, cisza
Witaj. Masz racje okreslenie 'piekny' jest zbyt
banalne. Halinko gdy wiersz przynosi ukojenie to jest
to jednoznaczne z okiełznaniem emocji. Ten wiersz tak
wpłynął na mnie z czego wynika, że jest wartościowy i
takim słowem określę Twój wiersz. Moc serdeczności.
Jest smutny ... Zaminięta cegielnia, płot obrośnięty
pędem winorośli i niewidzialny odcień zieleni...
Cegły to budulec... Budowa trwa długo, wypalanie
cegieł wymaga cierpliwości
Dziecko na plazy formujące budowle z piasku...
Widzę w zakonczeniu cichy spokoj, doświadczony
boleśnie, ta zielen jest tak zwiewna, tak
transparentna a jednak wypuszcza pędy - niesie
ukojenie i... wspomnienie... obecnośc... Niewidzialną.
Czuje ze pomiedzy budowa domu a zamknięciem cegielni -
miedzy słowami kryje się tornado- ktore zdewastowalo
A cegielnia zamknięta na zawsze. Jak swiątynia?
Pieczołowicie, w srodku rana...
a ja tak nigdy nie będę pisał dlatego podziwiam
pozdrawiam