Czekałam długo
Na motywach >Czekałam długo< H. Poświatowskiej, Żeńskiej Akademii BEJa, dedykuję
Czekałam długo w udręce
Wspierając włosy na ręce
Ustom robiłam nadzieję
Że on je wkrótce rozgrzeje
Oszukiwałam je pieszczotą
Szminki i słów patoką:
Czekajcie rychłego ratunku
Miodowych pocałunków
Czekajcie - on was zagarnie
Napełni barć i spiżarnię
Czekajcie na lepsze czasy
A oddam was w słodki jasyr
Na piersi wzburzone jak morze
Kładłam lód rąk w pokorze
Aby ich końce ostudzić
Czekajcie - on was rozbudzi
Oszukiwałam je pieszczotą
Palców i słów patoką:
Czekajcie rychłego ratunku
Miodowych pocałunków
Czekajcie - on was zagarnie
Napełni barć i spiżarnię
Czekajcie na lepsze czasy
A oddam was w słodki jasyr
Na ud strzeliste wieże
Kładłam żar rąk w ofierze
Robiłam im złudną nadzieję
On przyjdzie nim kur zapieje
Oszukiwałam je pieszczotą
Wiatru i słów patoką:
Czekajcie rychłego ratunku
Miodowych pocałunków
Czekajcie - on was zagarnie
Napełni barć i spiżarnię
Czekajcie na lepsze czasy
A oddam was w słodki jasyr
Czekałam długo i niezłomnie
Śmierć przyszła i przeszła po mnie
*
W drodze do nieba po obłoku białym
Spotkał ją Jezus Zmartwychwstały
Duszę zranioną głęboko
Uleczył boską patoką
Nadeszła chwila ratunku
Miłości podarunku
Bez cienia strachu i trwogi
Syciła się samym Bogiem
*
Nie czekaj na lepsze czasy
Dziś Jemu oddaj się w jasyr!
Komentarze (25)
Weno, przychylam się do komentarza Madison, bo mam
takie samo zdanie. Pozdrawiam:-)
Troche sie pogubilam przeskoczylam z erotyku do
Jezusa, to mi sie nie podoba...
Doceniam pracę,stąd głos,
podoba mi się pointa.Moim zdaniem wiersz mógłby być
krótszy,a co do
wzorca,to wzorzec dobry,a reszta niech będzie
milczeniem...
Pozdrawiam serdecznie:)
Nie wezme Ciebie w ochrone przed Madison, bo ma sporo
racji. No i wolalabym bez tej dedykacji. :)
Pięknie poprowadzona treść wiersza. Przeczytałem z
przyjemnością. Pozdrawiam:)
znakomity kunszt łączenia; czasami nie warto długo
czekać* pozdrawiam
Podziwiam Twoje pióro, poeto :)
w porządku ja też lubię Leśmiana :)
Anise, moją poetycką Ikoną i wyrocznią jest Leśmian
np. Dziewczyna czy W malinowym chruśniaku, gdzie jest
rym, rytm i pointa, natomiast Poświatowska pisze swoje
ikony białym wierszem, a więc jest to znakomite
tworzywo dla leśmianowskiej trawestacji. To tyle na
moje usprawiedliwienie :))
jasyr widać dobra rzecz
być w nim? Czy go mieć?
Pozdrawiam serdecznie
rozumiem zmierzenie swoich sił z najlepszymi w tej
sztuce (kwestia gustu), lecz ja to nazywam po swojemu
"rozwodnieniem" oryginalnego wiersza czy utworu
dlatego nie przepadam, nie jest natomiast to takie
proste doceniam pracę włożoną w ten utwór również
pozdrawiam pokojowo
Madison, dzięki za uzasadnienie. Moja rymowanka ma
przesłanie, zaś Hasieńka w zakończeniu: "rzucam to
wszystko
w chłodną taflę lustra
jak w głęboki staw
i odwracam twarz i się śmieję"
raczej umieściłeś:)
A może raczej "umieściłeś"?
Cóż, Weno, jeśli wywołujesz do tablicy: uwielbiam
Poświatowską, więc rymowanka z niewyszukanymi rymami
(udręce-ręce), w której umieściłaś epitety z jej
wiersza, nie jest w stanie mnie zachwycić. Nie
przekonuje mnie też przejście z erotyku do
Zmartwychwstałego Chrystusa.
Jak jednak widzisz z komentarzy, są amatorzy takich
wierszy i chyba o to chodzi.
Pozdrawiam pokojowo - jak mówi jeden ze stałych
bywalców portalu:).