Czekam
Proszę. Otwórz drzwi na świat,
aby był ze mną.
Nie będę umierał w ciszy,
chcę umierać na łące,
albo pośrodku lasu.
Chciałbym Słyszeć śpiew ptaków,
widzieć jak kwitną kwiaty,
widzieć lazur nieba
I słońce które ogrzewa,
a księżyc swoją poświatą
utuli do wiecznego snu.
Nie chce umierać w ciszy,
w szpitalnej sali,
ale tam gdzie świat
otwiera oczy
i zamyka na wieczny czas.
Komentarze (8)
Mnóstwo ludzi umiera ostatnio w szpitalach zakaźnych,
w samotności, w izolacji, bez bliskich, bez pożegnań,
bez widoku nieba i słońca, w samotnym przerażeniu,
przy dźwiękach respiratora. Takie umieranie jest
podwójnie smutne i tragiczne. Nikomu tego nie życzę.
Ale niestety wciąż wielu ludzi odchodzi w taki sposób.
Poruszył mnie ten wiersz.
Żal byłoby umierać na łonie natury :(
Wolę umrzeć w domu w swoim łóżku i daj Boże, żeby ktoś
bliski trzymał mnie za rękę.
Miłego dnia w zdrowiu życzę :)
Na tak dla tego pragnienia :)
Każdy z nas kiedyś umrze, ważne aby śmierć nadeszła
jak najpóźniej i bezboleśnie.
Zdrowia życzę.
Nie ważne gdzie śmierć Cię zastanie, ważne że za
chwilę znajdziesz się w tym cudownym miejscu, z
którego już nikt nie chce wracać... Pozdrawiam :)
niestety, teraz najczęściej umiera się w szpitalu...
Ja nie czekam, co ma być, to będzie i tak nie znamy
dnia i godziny, trzeba korzystać z każdej chwili,
która jeszcze została :)
Pozdrawiam :)
Chciałoby się wiele Michale,
ale jak będzie tego nikt z nas nie wie. Odebrałam
wiersz jako modlitwę , uważam że modlitwa umacnia nas
w wierze i daje nadzieję. Mimo to cieszmy się życiem.
Pozdrawiam serdecznie