Starość
Jestem w hospicjum,
mam swój pokój,
zawsze posprzątany,
pościel wyprana ,
jedzenia w bród,
tylko jednego mi żal,
to życia którego
już we mnie nie ma.
Dziś czekam na śmierć
wśród takich samych,
co ja starszych ludzi.
Jednego co chce
to żeby dzieci mnie odwiedziły.
Chciałabym aby przyszły wnuki
I opowiadali o swoim życiu.
Żyję tylko ich życiem
w nich jest cała nadzieja,
że rodzina będzie razem znów.
Nie życzę nikomu starości,
bo ona ciężka jest tym
że czekasz na śmierć
wiem że rodzina jest w domu,
a ja czekam tu sama na śmierć.
może rodzina przypomni sobie
I zdąży odwiedzić mnie,
przed przejściem na drugą stronę
Komentarze (9)
bardzo mnie poruszył Twój wiersz prawdziwy do
bólu,prawdziwy obraz naszych czasów
cudowny obraz Chrzescijanskiej europy pelnej
cuchnacych rodzin
Super wiersz na czasie
klaniam sie nisko
Smutny i wzruszający wiersz, nikomu nie życzę takiej
starości w samotności w oczekiwaniu na
śmierć...pozdrawiam Sarku
Michale - potrafisz wzruszyć słowem.
To chyba dar przypisany ludziom w odpowiednim wieku.
Jak człowiek w sile wieku to i pstre tematy podejmuję,
a w miarę dojrzewania chyli się refleksyjnie.
Wymownie. Bardzo.
Łzy, stanęły mi w oczach.
Wymowny i wzruszający wiersz.
Wzruszająco.
Wztuszajace wersy. Pozdrawiam cieplo ;)