Czekam aż przyleci, odleci i...
Czy stoicyzm to czy rezygnacja,
Ani jedna ani druga racja,
Rezygnacja była pierwsza,
Po pasmie tęsknoty,
Niepewności, pewności,
Spojrzeń i dotyku,
I poczucia wstydu,
Kołowrotku emocji,
Co szarpie i niszczy,
stres przemożny,
jak obietnica spełnienia,
która się nie ziści.
A potem ucieczka,
Bezsilność złowiona,
Dziś już odeszła.
Ból był ogromy.
Dar niewypatrywany,
Co sercem mym trzepał,
I gnał mnie do celu,
Zapomnieć i zdeptać,
Zrozumieć i wyjść z tego.
Było i mi nic do tego.
I tylko serce złamane zostało,
Krzyczy czasami to mało, za mało.
W obojętności szuka ukojenia,
Dystansie, świeżości dzisiaj,
Rodzaj pogodzenia z bez wpływu relacją,
Nie ma znaczenia co i kiedy czyją było
racja,
Tylko czasem gdzieś zapach powietrza
przypomina,
Czy to była ta miłość jedyna?
Czy tez to co hormony dyktują każdemu,
Jak sercu spragnionemu.
Nigdy nie poznam żadnej odpowiedzi,
Wiec czekam aż przyleci, odleci lub już nie
usiedzi.
Komentarze (9)
W końcu w którąś stronę ruszy; pozdrawiam serdecznie.
Ciekawie poprowadzona myśl a miłość... każda jest
pierwsza i najważniejsza.
Pozdrawiam
Hormony to drugie imie mojego chłopaka. Wiersz
przeczytalam z upodobaniem wielkim.
Więc chyba to byla miłośc -i jest to milosc znacząca.
Wiersz bardzo dobry. Podoba mi się jesgo codzienna-
potoczysta narracja i emocje.
Serdecznie podrawiam:)
Myśl, goni myśl i bez odpowiedzi.
Miłość, to uczucie romantyczne i jego ofiary.
Wiersz, podoba się bardzo, jego przekaz i emocje.
Pozdrawiam.;)
Ciekawy wiersz, zatrzymal na dluzej...
Miłość jest zawsze prawdziwa i tylko często niestety
nietrwała.
Udanego wieczoru.
skoro tyle dylematów przysparza, znaczy, że była to ta
jedyna i niezapomniana miłość.
Ciekawy wiersz .
Podoba mi się.
Pozdrawiam serdecznie.