Czekam na ciebie w nieskończoność
Czekam na ciebie w nieskończoność
A ty jak zwykle nie przychodzisz
Omijasz mój dom niby przypadkiem
I zawsze znajdziesz na to wytłumaczenie
A ja wierzę w każde twoje słowo
Jakby to było święte
I jak głupia idiotka
Wybaczam ci po raz kolejny
A tu kolacja na stole dawno już wystygła
Płomienie ozdobnych świec z nudów
Topią swój żal w czerwonym winie
Drewno w kominku tylko się tli
I zanosi duszącym czarno-burym dymem
A ja zaglądając w smutne oczy talerzy
Widzę swoje kolejne łzy
Które wsiąkają w ciemność
Stając w oknie
Z niecierpliwości zaciskam palce
Wyginam nadgarstki
I zagryzając wargi do krwi
Ścieram z nich szminkę
Naiwnej tęsknoty
Wtem ciszę przerywa jakiś szmer
Na korytarzu słychać kroki!
Może to jednak ty
Kryjąc się pod osłoną nocy
Przyszedłeś . . .
Nie to tylko sąsiad z psem
Wyszedł na spóźniony spacer
A głupie serce ze szczęścia
Chciało śpiewać . . .
Robert Kruk, 12.03.2008r.
Komentarze (5)
Czekanie moze byc bardzo przykre. Mozesz sie nigdy nie
doczekac. Wiem cos o tym i mysle ze kazdy z nas kiedys
na kogos czekal. Ty to ujales w piekne, liryczne
slowa.
Serca czasami głupieją - to fakt - ale trzeba umieć
przywołać je do porządku i wyrównać mu rytm. Arytmia
nie służy długiemu życiu. Tak samo jak
czekanie...życie ucieka a ona czeka...tylko na co?
Pewnie sama już nie wie. Ale tak generalnie - ładny
wierszyk.
Serca bywają dość głupie, czekają gdy nie ma na co, a
kiedy trzeba nie mają dość cierpliwości ... lub
zainteresowania
.. głupie serce ze szczęścia chciało śpiewać - tak
bardzo chciała żeby przyszedł, tak bardzo tęskni,
niestety był to tylko
sąsiad. Ładny wiersz, ciekawie ujęty temat. +
Ciekawie ujety temat czekajacego a kochajacego
serca.Wiele tam nostalgii i tesknoty, a zarazem ciepła
i miłości. Przyjemna lektura