Czekam na miłość
Miłości szukam co dzień od nowa,
słodkich owoców między cierpkimi.
Może los wreszcie coś postanowi
pozwoli poznać jakie masz imię.
Co wtedy zrobić, rozum wciąż szkoli.
Bronić jak cerber, to nikt nie zgarnie
i nie pożyczać jak szklanki soli.
Całe kochanie schowam w spiżarni.
Będziemy mogli, gdzieś przed świtaniem,
otworzyć razem słoiczek dżemu,
że smak utraci kiedy zostaniesz,
nie czuję obaw, nie wiedzieć czemu.
Jakbym się bała, że już nie zdążę,
pragnę do bólu całować usta.
Niech chłoną słodycz namiętne żądze
aż dno naczynia zaświeci pustką.
Anioł lub diabeł niech żar podsyca,
by sił nie zbrakło do doznań tylu,
ile odczuwa lądów odkrywca.
Jeśli zbyt dużo... chociaż mnie przytul.
Komentarze (26)
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam.
Przy miłości słodki dżem...
kwasem zajedzie
Wszyscy wiedzą co i jak -
nawet w wielkiej biedzie
Pozdrawiam serdecznie
Wracam z chęcią do tego wiersza - dlaczego tak
pragniemy tej miłości?
Nie należę do "miłujących" ale podoba mi się
Dziekuje krzemanka ...zmienie jeszcze butelke na
naczynie i fajnie
z pośród tylu pięknych słów wybrałam "chociaż mnie
przytul"
pozdrawiam:-)
Bardzo ładny wiersz. Podążając za "dżemem" w
następnej strofie czytam sobie "Niech chłoną słodycz
namiętne żądze/ aż dno słoika zaświeci pustką". Mam
nadzieję, że autorka wybaczy mi tą czytelniczą uwagę.
Miłego dnia.
Piękny wiersz
o miłości, córce diabła i anioła, którzy mieszają w
kotle uczuć a co z tego wyjdzie jeden Pan Bóg wie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo fajny wiersz, ciekawa treść i dobrze
zbudowany...pozdrawiam
Bardzo ładnie napisany wiersz, rytmiczny, a jak to
jest z tą prawdziwą, jedyną, wieczną miłością, o
której wszyscy mówią? - tutaj warto posłuchać.
Pozdrawiam :)
Zwykłe przytulenie tak dużo znaczy - dodaje sił.
Pozdrawiam.