czekanie
swoje oczy chowam
w ospałe rzęsy
jak w jedwabną pościel
ciało ubieram
zgrabnymi pocałunkami
z ust twoich zalotnych
co jak wolne ptaki
przylatują
o świcie
pod moje okno
śpiewać serenady stęsknione
jak horyzonty
gdzie czekam
i znowu oczy chowam
przed deszczem
spod ospałych rzęs
od samotności
tak trzy miesiące już czekam
autor
have-fun
Dodano: 2013-12-13 16:13:38
Ten wiersz przeczytano 549 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.