czekanie na ciebie
:(:(:(
czekam na ciebie...
choć wiem...
że już nie otworzysz drzwi...
nie wpadniesz...
z rozwianymi włosami...
czekam na ciebie...
a ty...ty...ty...
ty już nigdy nie przytulisz mnie...
nie powiesz, że kochasz...
będzie mi tego brakować...
na wspomnienie tamtych chwil...
po mych policzkach płyną łzy...
nie potrafię otrząsnąć się...
po tym wszystkim co ostatnio...
w mym życiu wydarzyło się...
choć ta prawda jest okrutna...
muszę przyznać przed sobą się...
i choć wiem, że to prawda...
boję się tych słów...
umarłeś...odszedłeś...nie ma cię już...:(
:(:(:(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.