czemu nie wstałeś...?
Powiedz, że on tylko śpi!
Powiedz, że tylko udaje!
Powiedz, że zaraz wstanie!
Powiedz, że znowu się uśmiechnie...!
Powiedz, że on tylko zamknął oczy...!
Powiedz, że to tylko na chwilę...!
Powiedz, że to zwyczajne łóżko,
a nie jego łoże śmierci!
Nie mów, że nie wstanie,
nie mów, że się nie uśmiechnie,
nie mów, że to na zawsze...
Nie mów, że nie żyje!
Patrz, babcia zalana łzami,
mama odwraca twarz...
Wstawaj, proszę, wujku, wstawaj!
Tylko ten ostatni raz...
Czemu nie wstałeś?
Wystarczyło otworzyć oczy...
Czemu nie wstałeś? Wystarczyło otworzyć oczy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.