czereśnie
gdy myślę
"czereśnie"
to tak jakbym
się w podróż
daleką wybrała
za miedzę spękaną
za błękitną wstęgę ruczaju
gdy mówię
"czereśnie"
to tak jakby
kostki rosołowe
zmieniły smak
a zimny gorący kubek zapachniał
babcinym chłodnikiem
gdy widzę
czereśnie
to tylko ten stożek
tekturowo o chodnik oparty
gdy jem
czereśnie
to nie zawsze sama
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.