czerpiąc z antyku
w ciszy zrodzone uśmiechy
przepadły bez echa na dnie serca
już przyszedł czas by się doczekać
pozytywnej greckiej maski
w dramacie ludzkich oczekiwań
przodownikowi chóru dać po pysku
za złe pieśni dla kreona
publiczności zamknąć usta
kromką chleba i kielichem igrzysk
przekupić ajschylosa oraz sofoklesa
większym nakładem kolejnego wydania
by zmartwychwstali na dionizje
jutro wieczorem w mlecznym barze
zakończyć traktatem pokojowym
ostatnią wojnę z persami zmartwień
zapraszam na www.piszmasz.pl
Komentarze (8)
sofokles i inni z małej litery piszesz, może to celowe
zamierzenie a jednak bodzie, tematycznie to bardzo
dobry wiersz :)
Swietny, ciekawy wiersz.
o, kurcze... ale to dobre :-) świetne metafory,
podteksty i aluzje do dzisiejszej rzeczywistości...
Uuuuu - tym razem dogodziłeś, nawet nie wiesz jak
bardzo. Oklaski.
:)będę monotematyczna, ale Twoje widzenie świata
bardzo mnie fascynuje :)
Znakomity wiersz.Juz czas by dobra poezja trafila
pod strzechy.+++++
Nieciekawe perspektywy, ale wiersz ciekawy...
Cieszę się, że trafiłem tutaj, do grona ludzi, którzy
tak cenią poezję. Dzięki za wszelkie komentarze, są
dla mnie bardzo istotne.