Czerwcowy wieczór
Różana ściana wokól mnie,
ich zapach mnie odurza.
Kościelny zegar daje znak,
że wieczór już się zbliża
Trąbka na wieży cicho gra,
tęskna melodia płynie,
a czerwień róz otula mnie
w miłej wieczornej godzinie.
Zza chmur już widać srebrny róg
wnet księżyc się wynurzy.
W marzeniach już przekraczam próg
dalekich nieznanych podróży.
Tak moglabym przesiedzieć noc
wsłuchana w senną ciszę.
Kościelny zegar bije znów
i wiatr listkami kołysze.
autor
zima10
Dodano: 2010-06-16 12:07:29
Ten wiersz przeczytano 1426 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Nostalgicznie,marzycielsko w swoim ładnym stylu.