Czerwone usta na bladej twarzy
Nie wiem jak zagrać
czerwone usta na bladej twarzy.
Z której strony tylko chcesz obejdź
mnie.
Nadzieja już unosi się nade mną.
Odłamkiem sekundy los może zmącić życie.
Wschód słońca ma dla mnie od pewnego czasu
ten sam gorzki smak.
Niespełnione oczekiwania i bezskuteczne
działania
to wypala.
Nawet już normalnie nie rozmawiamy,
przypadkiem odpowiadając sobie
pół-słowem.
Czas już przyodział mnie w zbroję
cierpliwości.
Ból sprawia, że pragnę żyć czymś innym,
oddalając się chociaż umysłem.
Naiwne poszukiwania sensu
zamiast spełniania marzeń.
Magdalena Gospodarek
Komentarze (3)
Podoba mi się. Kilka moementów bardzo.
Bardzo wymowny, pełen emocji, dobry wiersz. Wypalone
uczucie czasem bardzo boli, trzeba go reanimować,
czego życzę i pozdrawiam :)
Wysoko,, pięknie ale wysoko . Pozdrawiam +