część dalsza Wiejskie Preludium
Uroczy dom w ciepłych kolorach drzewa
a wokół na grządkach wesoło ścielące się
i strzelające do góry kwiaty
wdzięczna werbena czyste żywym kolorem
gerbery
jaskrawe tulejki zadziornej petunii
tańczyły białe żółte i niebieskie motyle
flirtując z kwiatami albo delikatnie
siadały na nich
trzepocząc delikatnymi skrzydełkami
nad nimi leniwy piękny lot pszczoły
wytrawionej w czystości i jasności urzekał
zielony dywan trawy tkany białymi
kwiatkami
uginał się lekko pod stopami
przy ogrodzeniu ogromne liście paproci
połyskiwały czystą zielenią
ścieżka prowadząca w głąb ogrodu wysypana
białym żwirkiem tworzyła kilka odrębnych
miejsc
rosły tam złote klony migdałowce rajska
jabłoń
duże krzaki różowych i niebieskich
hortensji
na jednym z drzew beztroski rudzik zajęty
gałązkami
bacznie obserwował okrągłymi czarnymi
oczkami pawie
które snuły się po ogrodzie skrzyły się
pięknym błękitem
w świetle gasnącego dnia młóciły powietrze
skrzydłami
ale nie mogły polecieć
dało się słyszeć….cdn.
Tessa50
Pozdrawiam z urokliwego Ciechocinka :)
Komentarze (31)
Teresko jakbyś raj opisywała,
o listku figowym nie wspomniałaś?
Pozdrawiam Teniu za Janem Izydorem Sztaudyngerem
powiem:"Jabłek nie jadam...zmądrzałem - Adam."