Cześć, giniemy!
napisany około (bodajże dwudziestej) rocznicy katastrofy lotniczej pod Warszawą. Tytuł to ostatnie słowa pilota przed katastrofą.
‘Wieża! Melduję, pożar silnika,
tracimy wysokość, schodzimy do ziemi
wśród pasażerów wybuchła panika
to koniec, szans nie ma, wszyscy
zginiemy’
Jeszcze troszeczkę, to przecież blisko
‘Tracimy wysokość’ –
słowa meldunku
widać już pas, widać lotnisko
nieosiągalną deskę ratunku
‘Już blisko, zaraz będziemy nad
pasem
Wieża! Melduję: nie dociągniemy
Spadamy jesteśmy nad jakimś lasem
Wieża...! Dzięki...! Cześć...!
Giniemy...’
Komentarze (4)
ładnie, że pamiętasz, że chciałeś o tym napisać. A
napisałeś wzruszająco! To "cześć, giniemy"jest
niesamowite w obliczu śmierci. Nie wiadomo, co
powiedzieć, tyle by się chciało, ale w sekundę się nie
da. Trzeba odwagi, by tak zginać, z takimi słowami na
ustach.
nadzieja i dramat kiedy nadzieja się kończy.. Dobrze
oddany dramatyzm katastrofy.
ciekawy i pelen dramaturgi wiersz przedstawiajacy
katastrofe lotnicza w lesie kabackim bardzo dobrze
napisany
Super, bardzo ciekawie ci to wyszło, wiersz
upamiętniający katastrofę. Pełen dramaturgi jak to
pewnie było na pokłądzie tego samolotu.