Człowiek to brzmi dumnie?
Czy „Człowiek to brzmi dumnie”? Bzdura!
Gdy się przypatrzyć temu z bliska –
Jak ma „brzmieć dumnie” kreatura,
Co psa oddaje do schroniska?
Ktoś, kto szczeniaka wziął od matki,
Miłość do siebie w nim rozbudził,
A potem oddał go za kratki,
Bo już się tą miłością znudził?
(A miłość wierna jest i czeka,
Choć bez nadziei na spotkanie...)
Ty – gdy „psie” powiesz do człowieka,
To chcesz powiedzieć, że jest draniem?
Bzdura! Odpowiem ci na przekór.
Do mnie „psie” mówić zawsze możesz,
Ale gdy powiesz mi „człowieku” –
Z tym będę czuł się znacznie gorzej.
Komentarze (21)
Sama prawda.trafnie! Mam nadzieję, u ciebie jest ok.
Mały pozdrawia)
Zagrałeś mi na czułej strunie. Miałem jednocześnie dwa
psy: jednego w Radomiu, drugiego w Pionkach. Zostały
wspomnienia i fotografie.
Pozdrawiam Michale :):)
Daję Ci plusa. Psie serce jest mniej obłudne od serca
ludzkiego. "Podstępne jest ludzkie serce" - mówi Pismo
św.
W takich przypadkach
człowiek dumny, sam sobie nadaje miano durny, nic na
to poradzić nie możemy, tylko współczuć możemy,
mocny przekaz wiersza,
pozdrawiam serdecznie:)
Tak to bywa. Ale przesada w drugą stronę, że psy się
ubiera w modne fatałaszki i ma za dzieci to też trochę
dziwnawe mz
Niestety sama prawda. Pozdrawiam
Mocny przekaz...ale w wielu przypadkach
zasłużony...Pozdrawiam Michale
Wiersz o traktowaniu zwierząt. Rozumiem i zgadzam się
w całej rozciągłości. Jeszcze przeczytałem Twój
komentarz.
Sam kocham zwierzaki i szanuję, no może poza muchami i
komarami ;-) I denerwuje mnie "wyzywanie" ludzi od
zwierząt (psó, bydła, świń itd) bo to często obraza
dla zwierząt, nie ludzi.
Ale użyłeś cytatu z Maksyma Gorkiego, więc pozwolę
sobie, niech będzie - na marginesie wiersza, kilka
słów. Otóż, są całe rzesze ludzi, które uwielbiają
zwierzęta, nieba przychylą swoim psom, kotom, itd, ale
oficjalnie nawet, wyśmiewają, lżą, nienawidzą innych
ludzi - innego wyznania, innej narodowości, innej
orientacji seksualnej itd. "Mężczyźni", którzy lżą
kobiety, bo kobiety to dla nich podgatunek człowieka.
Dzieci urodzone metodą in vitro nazywają nieludźmi.
Inni mają w głębokim poważaniu dzieci gwałcone i
molestowane, natomiast stają murem za ich oprawcami
itd itd. Ale... kochają ponad życie (oprócz ludzi
zwierciadlanych, oczywiście) swoje pieski i kotki. I
pewnie wszystkie ptaszki, wiewióreczki... Czy w
związku z tym w ich przypadku "Czełowiek - eto zwuczit
gordo"? Ale, jak na wstępie, to tylko na marginesie
wiersza.
Bo, bez dwóch zdań - oprócz traktowania ludzi, też
"traktowanie zwierząt miarą człowieczeństwa".
Wiersz, oczywiście, dobry.
Pozdrawiam, Michale.
...kiedyś czytałam taką nowelkę pt" Dobra pani" bawiła
się ...niby to pomaganiem, ludziom, zwierzętom przez
chwilę potem wszystko lądowało poza
domem...pozdrawiam.
Dziękuję za odwiedziny. Jeszcze tylko chcę wyjaśnić,
że wiersz napisałem po wizycie w schronisku. Właśnie
jakiś pan oddawał psa. Tłumaczył, że ma delikatne
zdrowie i mógłby się przeziębić chodząc z psem na
spacery w taką paskudną pogodę...
Kapitalny przykład, jak psie gadanie może podważyć
intelektualną dominację człowieka, choć nie każdego.
(+)
poeta wszystko przerysowuje, bo takie jest jego
zadanie (ja jednak wolę gdy mówią mi człowieku, niż
ty psie.)
Wniosek z tego prosty - tylko jedną literkę podmienić
(m=r) i wszystko zagra jak w szwajcarskim zegarku.
Niestety sporo wśród nas takich kreatur. Pozdrawiam:)
Smutne to, ale prawdziwe.
Pozdrawiam :)