w czterech ścianach z...
dla cierpiących z miłości
w sercu czyję wielki ból
znów się spóżnił do mnie, znów
znów obietnic złożył wiele
tak jak sobie przyjaciele
nie dotrzymał ich jak zwykle
i zaczeły się te kłótnie
i zaczeły się znów męki
w czterech ścianach te udreki
w czterech ścianach wielki żal
ogarniety mocą kłamstw
ogarnięty siłą fałszu
najmocniejsza magią żartu
okrutnego, złośliwego
z życia mego czerpanego
wiem że warto Cierpiec dla miłości" dum spiro spero" na bajkowe jutro:)
Komentarze (2)
mam to gdzieś co myślą o mnie inni i co myśla na temat
moich wierszyków. jak Ci się cos nie podoba to lepiej
w ogóle nie komentuj. to co pisze jest dla mnie a nie
dla innych zeby krytykowali. wiersze jedynie dlatego
tu wpisuje gdyz nie chce by gdzieś sie zawieruszyły.
kartka z pamiętnika. lepiej byłoby opisać dzień ten
prozą, niż maltretować go rymami. naciągane i bez
sensu. do tego błędy w postaci braku "ogonków" przy
niektórych literkach. wiersz nadawałby się na
pokazówkę, jak nie należy pisać. wiem, że autorka
cierpi, rozumiem jej ból, ale lepiej czasem wygadać
się kartce papieru, albo napisać maila, niz silić się
na wiersz.