Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Cztery pory roku...

Późną porą kiedy zapada mrok... wybiegam z domu zaspana już szukam wyschniętych stuletnich drzew gdzie swoją rozmowe zaczne
Che porozmawiać z szumem złotych lisci
Chce zaśpiewac pieśń która roznieśie sie na wszystkie strony swiata
Potem pójde gdzies gdze znajde spokój który ze mną spędzi noc razem w tanću aż do świtu razem slonce powitamy...

Późną porą gdy mróz chyta okna szalik wezme i powędruje gdzieś zaczne lepić śnieżnego balwanka który w męszczyzne zienił się w nocy gwiazdy swą poezją śpiewaną do snu ukołyszą mnie...

ranną porą napije się rosy z traw młodych i pobiegne boso az po choryzatu kres słońce weźmie mnie polece wysoko i kwiaty zasieje...

Po południu rzuce się w wir morski by z syreną czesac grzywy morskich fal i na piasku zlocistym bede palmy i podziwiać ten raj...!!!

autor

feather

Dodano: 2006-09-26 17:53:58
Ten wiersz przeczytano 648 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Biały Klimat Radosny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »