Cztery pory,cztery życia
Zwykły portret,familia
W dwóch postaciach niedorosłość
Szczęście,miłość,wprost idylla
Z żony swej dumy wzniosłość.
Licha praca,psie pieniądze
Samotność doskwierająca bez przerwy
Doskonałości nieposkromione żądze
Ciałem sweter,nićmi nerwy.
Przyszłości marna perspektywa
Dorosłość pociech niedaleko gdzieś
Nędza z ludzi optymizm obrywa
Jaka naszych marzeń treść?
Starość daleko,odpoczynku czas
Obecność żony nie przerwana niczym
Dzieci naszych dzieci radują nas
Nichaj ze szczęścia serce zakrzyczy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.