Czułość i nadzieja
Zabłądziło małe szczęście
pośród życia niepowodzeń;
gdy szukało najpiękniejszej,
snuło się po ciemnej drodze.
Zabłąkane brnęło dalej,
ku, swojemu przeznaczeniu,
niepozornie szło przed siebie
dając znać o swym istnieniu.
Rozglądało się samotnie -
smutne, płakać prawie chciało,
gdy spotkało szczodre serce,
narodziła się w nim śmiałość.
Bo gdy szuka się miłości,
wnętrze boli i umiera;
takie skromne i spokojne,
jest w nim czułość i nadzieja.
Komentarze (48)
Dziękuję Joanno.
Pozdrawiam jozalko. Jeszcze raz wszystkiego dobrego.
Miłego dnia
Rozmarzyłaś Olu i pięknie zobrazowałaś rozterki i
uczucia poszukujących...
najgorsze dać sobie wmówić:)dokąd każą pójść,żeby
znaleźć wwym
miłość?:))pozdrawiam:)