Czy potrafisz?
Czy potrafisz?
Czy potrafisz zapomnieć?
Tak po prostu wyrzucić te wszystkie
wspomnienia
do grona tych co znaczą dla ciebie tyle
co wczorajszy pocałunek z dziewczyną
Czy potrafisz?
Czy potrafisz jeszcze kochać?
Czy tylko udajesz twardziela?
Pamiętam dobrze,
lubiłeś szpanować wśród swojego sztucznego
towarzystwa
wśród typowych frajerków z blokowiska.
Mówiłeś jaki to jesteś magnes na
wszystkie
tanie laski
że wchodzisz do klubu gdzie masz vipowskie
wejściówki.
Jaka ja bym głupia, słuchając tych setek
bzdur.
Mówiłeś kocham, a wkładałeś mi nóż w
plecy...
powoli, powoli
niszcząc każdą mojej duszy część.
Bawiło cie to...
a ja nie słuchałam innych
ślepo zapatrzona w twoje wszystkie
kłamstwa.
Zdarza się...
ale czemu właśnie mnie, osobie, która dała
część siebie
a otrzymała tylko pustke łez...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.