Czy smutno - Boże ?...

Albo się ma chęć albo...nie zawraca 'tyłka';)
Kokietujesz...ale w jakim celu?
To nie jest pozegnanie a lekkie duszy zaśniecie. Nie
czekaj na oklaski, bo ...zmienisz swoje serce;)

Odwieczne nasze dylematy - ciekawie pokazujesz je w
swoim wierszu. Lekka forma, wartki rytm.

Rozumiem ...kiedy już emocje opadają - wraca się do
równowagi i wtedy człowiek się zastanawia"Czy warto
było..." Nie wybierasz się chyba na urlop od Beja?

Pieknie, tylko chłodno jakoś.
I tak powrócisz

"...nasuwa się pytanie; - czy to pożegnanie ?..."
.................... W żadnym wypadku,
bo ja się nie zgadzam na nie!!!

Nie załamuj się! Znowu pięknie piszesz wierszem i..
Chyba chcesz siebie samego oszukać. To nic złego, że
mężczyzna czasem zapłacze. A to, że pisać się
odechciało... To tylko tymczasowy brak weny! Każdy
poeta ma taki moment... Nie łam się, to jeszcze nie
czas:)

rzeczywiście coś z tym bejem dzieje się złego, ale
może poczekaj jeszcze kolego, na pożegnania zawsze
jest czas, może zrozumieją, że nie będzie beja jak nie
będzie nas

Może czasem dobrze zrobić sobie wakacje dla nabrania
oddechu, czy też dystansu do wszystkiego, ale zaraz -
żegnać się? Smutno by było bez Ciebie. I nie chodzi o
to, że masz na siłę kogoś rozweselać. Po prostu
fajnie, że jesteś :)

WENA Ci odpowie ... poczekaj, łzy wyschną i się
uśmiechnie :)

Nie żegnaj się jeszcze ... nie trzeba. Satyr być musi
... musi śmieszyć, tumanić, trochę mieszać - cóz taka
rola satyra. A że czasem smutno jak 350? Szkoda, że
akurat na 350 nie jest wesoło bo godne pogratulowania
weny!

Nie płacz yamCito, deszczu dzisiaj pod
dostatkiem,wszystko jakoś się ułoży, nie żegnaj się i
nie odchodź i tak wrócisz. Miłego dnia