Czy ty i ja...
Popołudnie było pochmurne,
z nieba padał deszcz.
Kiedy twe oczy spojrzały na moje,
wtedy i moje na twoje.
Myśli moje zawirowały,
Nasze spojrzenia się spotkały.
Nie wiem co twoje myślały
lecz moje oczy już wiedziały.
Mam nadzieję, że się nie pomyliły
bo wtedy twe by ze mnie zadrwiły.
Chyba zrozumiałeś, że mi na tobie zależy
i zrobisz, co według ciebie
zrobić się należy.
Teraz żegnaj, lecz nie na zawsze!
I pozostań w mym spojrzeniu
tylko ty jeden-nie innych wielu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.