Czy wszystko ma swój czas?
Niekiedy przychodzi czas, gdy
samotnością karmisz swój los,
a wspomnienia łamią serce,
świat ma tylko kolory szarości,
szczęście dąży do nicości.
Przychodzi czas, w którym tylko
blask świecy daje wytchnienie,
bo jego złowróżbny wymiar
zaciera świata kolory,
jego uroki i strony.
I czas taki przychodzi, że
radość, humor, chęć do życia
są odległe, nieznajome,
nie zostawiają niczego,
oprócz żalu ogromnego.
Znam osoby, które wtedy
wyłuskują odrobinę
szczęścia i nawet miłości.
A przeciętny, szary człowiek
czy może zrobić cokolwiek?
On żywiący swoją duszę
romantyczną wiarą w ludzi,
ale bez chęci do życia,
z każdej strony oszukany,
bez pardonu pomiatany.
Los ma splątane swe drogi.
Los błądzący po bezdrożu.
Los nie liczący się z nikim.
Jak jego wyrok oszukać
i prostą drogę odszukać?
Bo człowiek nie chce trafić tam,
gdzie królują szare cienie
i nie chce on już dalej być
tylko niechcianym kamieniem.
Komentarze (32)
śmiać się i płakać w głos taki nasz los
Wiesz, aż mi się łzy zakręciły w oczach.