CZY ZDĄŻĘ...
Dotarłem myślami do ciebie
by spojrzeć w twe oczy przez chwilę
więc uchyl powieki z nadzieją
ja serce uczuciem zasilę
bez sensu uciekać w głąb ciszy
gdzie nawet nie dotrą marzenia
ja proszę pozostań do jutra
odpocznij pożegnaj zmartwienia
od rana uchylisz firanki
ja wpadnę ze słonkiem do ciebie
w twym sercu przebudzę znów życie
beztrosko pożyjesz jak w niebie
autor
wojtek W
Dodano: 2014-10-26 23:20:28
Ten wiersz przeczytano 1788 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Piękna perspektywa.
Pozdrawiam
Bardzo optymistyczny! Słoneczne buziaki :))
myślę że zdążysz
Wojtku, piękny wiersz. Pozdrawiam i dzíękuję za wizytę
u mnie.
Cudny wiersz wojtasku. Odrzuciłam ostatni wers, który
nie przemówił do mnie i zabieram go pod poduszkę.
Życzę miłych snów.
ten pogrzeb jakoś tak...
ale słyszałem jak ona do niego szeptała...
pogrzeb mi jeszcze trochę
Pozdrawiam serdecznie
Piękny wiersz, warto odwiedzać i czytać,pozdrawiam
Taki serdeczny, ciepły dla kogoś bliskiego na pewno
wiersz.
Przykro jest myśleć o pogrzebie. Pozdrawiam.
Dobrze, gdy człowiek chce być takim promykiem i usuwać
smutki.
Pozdrawiam Wojtku.
mogłabym zacytować Twój wiersz mojej mamie, piękny:)
bardzo ladny wiersz pozdrawiam
wiersz nastraja optymistycznie i brzmi pocieszająco
:)tylko ostatni wers w moim odczuciu działa
zgrzytajaco, rozumiem konwencje tego wersu ale gdyby
"pogrzeb" zamienić na coś mniej dosłownego, bardziej
alegorycznego i zachować przekaz- byłoby super
Z optymizmem, nadzieją, piękny wiersz... i jeszcze te
szare chmury trzeba przepędzić, a promienie słońca
sprawią radość,bo one są jak pocałunek gorący...
Pozdrawiam i dobrego dnia życzę:)
Bardzo ładny.
Gorąco pozdrawiam.