czynić miłość...
nie musisz się do mnie uśmiechać
bo wargi ci wczoraj przygryzłem
możesz też na mnie narzekać
że byłem sexantychrystem
możesz wyzywać mnie od szalonych
ulżyj dziś sobie kochanie
wywal kwiaty moje z wazonu
rzuć we mnie tymi różami
możesz sobie trochę poszlochać
mówiąc że z mojej winy
możesz krzyczeć że mnie nie kochasz
...ale to czynić
autor
yamCito
Dodano: 2009-11-29 11:18:33
Ten wiersz przeczytano 941 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
to zależy kto co lubi... kilkudniowe wspomnienie na
ciele... i zaraz wazonem, kwiatami...
Mhmmmmm nie jestem za przemocą lecz czasami chciałabym
tak jak w tym wierszu...czyli zdzielić
Kto się czubi ten się lubi?
Podoba mi się takie podejście do sprawy:)
Przypomina mi się "Snuć miłość"..., ale tu czyn
rozpustny rządzi miłością
wiersz na tak, pozdrawiam
a a a co to znaczy być sexantychrystem he ?
gdzie kwaiatami ? wazonem za podryzienie !!!
fajnie napisany wiersz :)
co innego mówić co innego czynić -od czasu do czasu
nawet jeśli burza to po niej już tylko piękna tęcza -
pozdrawiam
Bardzo trafna przewrotność w Twoim wierszu. Mówić a
czynić to nie to samo.
Miłość czynić - oto sedno! Czyniąc wybaczysz
niejedno!
Wiersz może się podobać i jednocześnie intrygować.
PS.......to nie jest wiersz o latających wazonach.!!!
Jak już rzuci wazonem to uważaj;) wiersz jak
najbardziej na +
to wszystko z miłości ...uważaj na latające
wazony..:):):):)