Daleka droga
Kiedy słońce wzejdzie i obdarzy światłem
ludzi,
Życie staje i powoli ze snu mrocznego się
budzi.
Ludzie jak mrówki wychodzą z domów na
ulice,
Opuszczają ciemne i brudne kamienice.
Szukając szczęścia, którego wczoraj nie
znaleźli.
Ktoś mówił, ktoś widział, że gdzieś je
wieźli.
Nikt nie wie gdzie i znaleźść nie mogą.
A ja widziałem, którą powieźli drogą.
Tylko pójść nią nie mogę,
Bo ktoś inny zajął drogę.
autor
Scuridad
Dodano: 2007-01-04 18:51:12
Ten wiersz przeczytano 746 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.